Urodziłam się w Bogorii. Pochodzę z Łazisk, małej, malowniczej miejscowości w świętokrzyskiem. Było nas pięcioro rodzeństwa. Pamiętam zapach chleba, który piekła mama, samowar przywieziony przez ojca z byłego Związku Radzieckiego i ciężką pracę na roli.
Jednorożec jest symbolem mądrości inteligencji, łagodności etc. W moim wykonaniu różni się trochę od pierwowzoru, ale ambicje ma podobne….Natknęłam się na niego w marcowy, słoneczny dzień w rodzinnych stronach- Łaziskach koło Staszowa (2024)
Nogi w morzu, głowa w szampanie. Oto cała ja!
Wracam z Niemiec, należę do Polski
Jest moc!!! Świnoujście 2023
Miła pogawędka z siostrami wracającymi z plaży
W Szczecinie zwiedzaliśmy wystawę ZLP i Katedrę
Mocne uderzenie w słup graniczny, chciałam powiększyć terytorium Polski
Zielonooki, czujny rower podarowany od „niebieskich przyjaciół” poświęcony przez ciemnoskórego Biskupa z Wybrzeża Kości Słoniowej w złocisty dzień 27 lipca 2018 roku przed Kielecką Katedrą.
Na zdjęciu koniki polskie- Krokus i Krogulec. Odwiedzający „Karczmę” przecierali ze zdumienia oczy , że w środku lasu tak może tętnić życie i pomysły. Nadleśnictwo kłuło w oczy.
Krokus choć wychowany w dzikich warunkach rozumiał ciepło jakim był otaczany do samego końca, serce krwawiło przy rozstaniu…
Capi był cudny. Miał złote rogi i kopytka. Wypijał klientom piwo z kufli lub dobierał się do ich posiłków, nie ruszał się nigdzie bez Krokusa. To była wielka przyjaźń…
Pierwsze szlify jeździeckie zdobywałam w Karczmie, w Świnoujściu byłam już „Professional”…
O słowach, które tworzą świat godności na czystych stronach.
Skarbnica wspomnień twórczych – m.in. wywiady, spotkania autorskie, recenzje, publikacje.
Moje wpadki nagraniowe i credo życiowe
Bogoria tu się urodziliśmy, a Buczyna była miejscem kulturalnych atrakcji i tak jest do dziś. 26 sierpnia 2021r.
Tego samego dnia odwiedziliśym Staszów. Jest wspomnieniem osobistego dramatu, ale przyjaciele pozostali.
Jak co roku na wczasach trasa Świnoujście – Basin
22 maja 2021 r. Kielce. Majówka rowerowa z Biskupem Marianem Florczykiem związana z utrwalaniem pamięci Ojca Świętego Jana Pawła II. Trasa wiodła m.in przez Dyminy i Kaczyn. Jadę równo i ostro, raz ukosem, raz prosto, bo ja jestem kielecka cyklistka – nucę piosenkę Jaremy Stępowskiego.
Fot. Jarosław Kubalski/ Radio Kielce
W kwietniu 2020 roku w czasie samotnej przejażdżki rowerowej po Kielcach na wyludnionym rynku spotykam młodą kobietę, która z przejęciem śpiewa ” Życie moje dawne wróć…”
Fot. Aleksander Piekarski/ Echo dnia